sobota, 14 czerwca 2008

Eksperymenty na zwierzętach

WIWISEKCJA. Jak podaje ,,Słownik wyrazów obcych” – to zabieg operacyjny, wykonywany na żywym zwierzęciu. Każdego roku miliony zwierząt – króliki, szczury, psy, małpy, świnki morskie, myszy, koty, ptaki, ryby, płazy są poddawane okrutnym zabiegom: zadaje się im rany lub zdziera skórę, by w tak przygotowane części ciała wcierać substancje toksyczne. Obserwuje się skurcze, porażenia – trwa to aż do śmierci.
Na zwierzętach testuje się prawie wszystko: leki, środki chemiczne, kosmetyki, broń...Podrażnia się np. oczy królików (pomimo oczywistego faktu, że oczy królików różnią się od ludzkich), co powoduje ich wypalenie – zwierzę nie potrafi pozbyć się substancji drażniącej. Wyniki takich prób są jednak wykorzystywane do ustalenia bezpiecznych dawek dla człowieka.
Każdego roku na uczelniach medycznych powtarzane są bezsensowne testy, by udowodnić po raz setny to, co od dawna wiadomo, i co można zastąpić dokładniejszymi nagraniami wideo.
Ludzie są naprawdę głupi myśląc, że takie eksperymenty są w stu procentach dokładne. Przecież organizm ludzki różni się od zwierzęcego, inaczej reaguje na niektóre środki:

Aspiryna: lek dla ludzi – trująca dla kotów i psów
Penicylina: bardzo dobry antybiotyk – zabija świnki morskie
Choloform: środek znieczulający – zabójczy dla psów
Morfina: środek uspokajający- wywołuje agresję kotów i myszy
Strychnina: trucizna dla ludzi – nieszkodliwa dla świnek morskich
Muchomor: trujący dla człowieka – nieszkodliwy dla królika
Arsen: trucizna dla ludzi- mało szkodliwy dla owiec

Jeśli nadal nie widzicie nic złego w wiwisekcji, obejrzyjcie sobie zdjęcia:







Brak komentarzy: