wtorek, 3 czerwca 2008

Koncert Majki Jeżowskiej w Golinie!

Dzisiaj mieliśmy dwie lekcje, ponieważ dziś w naszej miejscowości miał odbyć się koncert Majki Jeżowskiej, o 10:00. O 9:30 uczniowie wyszli z klas i poszli do parku, który był całkiem blisko. Strasznie się nudziliśmy na początku, bo Majka się spóźniała. Pani z domu kultury zarządziła konkurs, wybrała z tłumu chłopczyka z 3 klasy i dziewczynkę ze starszaków. On śpiewał kawałki babskich utworów. A ona po trzy słówka jakiś piosenek. Ostatni utwór w jego wykonaniu był "po angielsku". Zaśpiewał coś wymyślonego przez siebie p swojemu. Zapewne nic tam nie było po angielsku. Wreście wjechała Majka. Kolorowa, uśmiechnięta.... Zaczęła śpiewać. Dziewczyny tak sztywno stały... tylko werka m. trochę się ruszała. Było mnóstwo konkursów, nasza klasa wygrała jej plakat. Jako pierwsza zaczęłam się ruszać i wymachiwać rękoma i klaskać z naszej klasy. Pan Ciesielski bardzo wywijał. Było gimnazjum i szkoły z wsi obok goliny. Była fajna atmosfera, aż chciało się tańczyć! Szkoda tylko, że w naszej klasie było nieco sztywniaków. Świetnie się bawiłam, serio! Po koncercie, większość klas zaczęła się zwijać, a my staliśmy w kolejce po autografy. Po dzwonku na 6 lekcje weszliśmy do klasy i zabraliśmy swoje rzeczy, aby pójść do domu. Na w.d.ż poszło 2, albo 3 chłopaków, reszta np. K. C. zwiała.
Na koncercie odkryłam, że mogę być odważniejsza od innych dziewczyn np. Julity i Michaśki Ali...

Brak komentarzy: