sobota, 23 lutego 2008

Dentysta

Przedwczoraj byłam u dentysty. O 18. Przez dwie godziny robił mi zęba i nie dokończył. Musiałam oddychać nosem, bo usta mi czymś zakryli z odkrytym jedynie zepsutym zębem. Nie mogłam się na początku przyzwyczaić i normalnie się dusiłam! Podczas zabiegu parę razy też to się działo. Nie bolało mnie. To już druga wizyta z tym zębem. Przedtem nie dokończył, teraz też nie, choć tyle się nasiedziałam. Po zabiegu od znieczulacza miałam taki (zawsze się wydaje) wielgachny bąbel na brodzie i ustach. Byłam też strasznie głodna, a nie mogłam jeść przez dwie godziny. Znieczulenie przestało działać dopiero po przebudzeniu.

Brak komentarzy: