środa, 5 marca 2008

Z pamiętnika...

(...) "Anika powiedziała dziś, że mogę z nimi być w drużynie, jeżeli będą grać w więcej niż 5 osób. Ola też tak mi powiedziała na przerwie. A na w-f wzięto Julitę. Jak zwykle siedziałam na ławce. Nie mam teraz z kim grać. Przedtem zawsze, gdy nie miały 6 osoby grałam z nimi. Potem zaprzyjaźniłam się z Julitą. Myślałam, że teraz zawsze będę miała z kim grać - z nią. Rzeczywiście, na początku parę razy tak było. Teraz Julita zajęła moje miejsce... To niesprawiedliwe!" (...) .

Brak komentarzy: